Barefoot

    Info









To miłe mieć tylko plecak

It's nice to only have a backpack


Grafomanka 1
28th September 2022

The English translation is below




Wyczyścić komputer.

Jestem już na lotnisku. Lot do Eindhoven opóźniony o godzinę, ale weszłam bardzo szybko nieoczekiwane luzy. Jest spokojnie. Przed chwilą zrobiłam obchód po lotnisku, kupiłam alkohole. Dla J Żubrówkę, dla O wódkę na miodzie, dla M z wiśnią. Potem żubrówkę zamieniłam na jakąś dębową, Żubrówkę można kupić w polskim sklepie w Hadze. Kupiłam też

Teraz po podsłuchiwaniu w kawiarni boję się grafomanii i bardziej uważam co piszę ;/

Panie z Ukrainy.

Przekrój i Politykę. Dla O i dla mnie – coś dla ducha i coś dla ducha polskiego. W sklepie Warsaw Store zauważyłam dużo więcej sprzedawanych książek. Teraz jest jakby cała sekcja literacka z podziałem na kategorie. W tym takie, które sama chciałabym kupić. Wydawnictwo Czarne, nowe wydanie Mariusza Szczygła, Olga Tokarczuk w sekcji obyczajowej. Żałuję, że nie znałam Olgi Tokarczuk kiedy byłam w gimnazjum. Wtedy pewnie lubiłabym jej książki. Teraz wydaje mi się, że to nie jest świetne pisanie. Przynajmniej nie dla mnie, brakuje mi tam jakiegoś soku, szczerości o sobie samym. Ale wciąż – nie mnie oceniać. Nie przeczytałam jej prawie nic.

Nie ma perfum light blue forever, są za to Replica Sailing Day. Popsikałam się. Bardzo mi się podobają jak te co kiedyś znalazłyśmy, pachną morzem i czymś co nie pachnie i faktycznie sailing day. Mogłabym kupić

Joanna Bator

i jestem pewna, że bardzo by się jej to podobało. Osoba, której naprawdę mogłabym kupić bez strachu perfumy. Wiem jakie. Zwykle to ryzykowne bo nie wiadomo co się komu spodoba, perfumy to subtelna sprawa.

W ogóle jest dużo sklepów typu "Duma Polski". Widać coś jak wpływ dzisiejszej polityki, styl “na dumę narodową”. Tak samo w zamku Ujazdowskim - znaki "DOFINANSOWANO Z FUNDUSZU PAŃSTWA". Na granicy z Ukrainą boksy na mieszkania tymczasowe, na nich wielkie banery "POLSKA + UKRAINA = BRACIA", coś takiego. Czuję ciepło w sercu, swój własny patriotyzm, jednocześnie się trochę wstydzę. Za te kontenery wstyd mi naprawdę. Na youtubie widziałam filmik. Rozmowa na wsi w Ukrainie, gdzie właśnie takie postawili. Ludzie nie chcą tam mieszkać, mimo że mają domy w gruzach. Boks obok boksu to duże ryzyko, jeśli spadnie bomba zniszczy wszystkie na raz. Ciężko pomagać na dużą skalę tam gdzie nie jest się samemu.

Była też książka Joanny Bator, wydana naprawdę ślicznie i gdyby nie mój wstręt po "Ciemno, prawie noc", pewnie bym kupiła.

Naprzeciwko mnie

Lubartów, Kozłówka

Pani z Ukrainy. Druga starsza poszła do toalety, to pewnie jej mama. Wyglądają spokojnie, gdzieś lecą. Chyba ze mną do Holandii. Wyglądają na osoby z mniejszej miejscowości, żyją w dobrych warunkach. Mają niebieskie paszporty opisane cyrylicą. Mama wróciła. Ma smutniejsze oczy, laskę, ale jest silna.

Dziś rano pokłóciłam się z babcią. Już jest okej, ale wciąż czuję się z tym źle. Już ostatnio ciężko było mi znieść jej smutek. Dwa ostatnie dni spędziłam nieoczekiwanie poza domem i byłam na siebie zła - że tak to zaplanowałam. Wczoraj na wycieczce do Kozłówki utknęłam dłużej niż myślałam i przez to wszystko oglądałyśmy milionerów tylko raz, 1 września na początek sezonu. Babci jest smutno i mi też jest smutno. Wczoraj babcia coś jęknęła na mój powrót przez co na nią naburczałam. Sobie się nie dziwię, jej też się nigdy nie dziwię. Ale pożegnałyśmy się dobrze.

Tata mnie nie podwiózł za bardzo bo były korki. Ale był z babcią G i mogłyśmy też się pożegnać. Wziął walizkę i mam tylko plecak. To miłe mieć tylko plecak.



Grafomanka 1
08.09.2022



ENG




Clean up computer.

I'm already at the airport. Flight to Eindhoven delayed an hour later, but I entered very fast - unexpectedly empty.Very quiet. I just finished shopping around, and bought some alcohol. Żubrówka for J, vodka with honey for O, cherry one for M. I exchanged Żubrówka for an oak vodka, I can buy Żubrówka in a polish shop in The Hague. I also bought

Now after eavesdropping in the cafe I'm scared of graphomania and I'm more careful when I write. ;/

Women from Ukraine

Przekrój and Polityka. For O and for me - something for the soul and something for the polish spirit. In the “Warsaw Store” shop I noticed many more books - now there is even a whole literature section divided into categories. Including ones that I would like to buy. Czarne publishing house, new book of Mariusz Szczyieł, Olga Tokarczuk in the literary fiction. I regret not knowing Olga Tokarczuk back in middle school. I would probably like her books very much. Now I have the impression that it's not the best kind of writing. At least not for me, I miss some kind of essential honesty towards one's own. But still, that's not for me to judge. I haven't read almost anything from her.

They don't have light blue forever perfume, but there is Replica "Sailing Day". I sprayed myself. I like them very much like the ones we once found with O, they smell like sea and something that doesn't smell and really sailing day. I could buy it

Joanna Bator

and I'm sure she would like it a lot. A person that I could really buy perfume for. I know what kind. Usually it's risky because you never know what people will like, perfume is a very subtle situation.

In general there’s many "The-Pride-of-Poland"-type shops. You can sense the influence of today's politics, a trend to be proud of our nation. The same thing in Ujazdowski castle gallery – a sign : "FUNDED FROM THE NATIONAL RESOURCES". On the border with Ukraine containers for temporary housing, and each of them with a giant banner saying something like "POLAND + UKRAINE = BROTHERS". I feel warm with my own patriotism, but I'm also a bit embarrassed. For the containers I'm truly embarrassed. I saw a video on youtube. A talk in a village on the border, where they put such. People don't want to live in them although their houses collapsed. The boxes are onet next to another and its too much of a risk. In case a bomb falls it will destroy all of them at once. It's hard to help on a big scale where we aren’t there in person.

There is also a book by Joanna Bator, it looks really pretty and if not for my repulsion after Dark, almost Night, I would probably buy it.

Facing me

Lubartów, Kozłówka

A woman from Ukraine. Another older one went to the toilet, it's probably her mother. They look calm, they're going somewhere. Maybe to the Netherlands with me. They look like they come from a smaller town, they live in good conditions. They have blue passports with cyrilic on top. The mother is back. She has sadder eyes, a cane, but she's strong.

Today morning I had a fight with my grandma. It's okay now, but I still feel bad for it. Recently it has already been hard for me to manage her sadness. Last two days I unexpectedly spent outside home and I was mad at myself - for planning it like this. Yesterday on my trip to Kozłówka I got stuck for longer than I thought and because of that we only watched the millionaires once, 1st of september, for the beginning of the season. Grandma is sad and I am also sad. Yesterday grandma whined out something when I came back for which reason I groaned at her. I'm not surprised with myself, and I'm never surprised with her too. But we said a good goodbye.

Dad didn't give me a ride too much because there was traffic. But he was with grandma G and we could say goodbye. He took the suitcase and I only have a backpack. It's nice to have only a backpack.



Grafomanka 1
08.09.2022